Wietnam, podobnie jak inne kraje rozwijające się, dąży do promowania rzetelnych pracowników, dzięki którym wykonane zostaną założenia strategii industrializacji oraz modernizacji państwa. Mimo poczynionych starań odkrycie, pielęgnowanie i spożytkowanie talentów nie należy do łatwych zadań.
Wprowadzonych zostało wiele programów skierowanych do wybitnych jednostek, ale nie są one wystarczająco atrakcyjne dla miejscowych intelektualistów i wietnamskich obywateli za granicą.
Były wicepremier Vu Khoan, po przeprowadzeniu rozmów z młodzieżą, rzucił światło na aktywizację zasobów ludzkich w Wietnamie.
– Narody potrzebują zdolnych obywateli, jeśli chcą być silne i trwałe. Tuż po wywalczeniu przez Wietnam niepodległości w 1945 roku prezydent Ho Chi Minh skupił się na poszukiwaniu i promowaniu błyskotliwych ludzi. Dziś do głównych zadań społeczeństwa należy modernizacja wietnamskiego przemysłu, dlatego tak ważne jest zaangażowanie personelu o wyjątkowych umiejętnościach. W Wietnamie nie brakuje genialnych umysłów, ale ich wkład w budowanie postępowego państwa jest niewielki. Efektywność zasobów ludzkich nie wypada najlepiej w porównaniu z poziomem reprezentowanym przez kilku azjatyckich i światowych graczy – zaznaczył Khoan.
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że wydajność pracy w Wietnamie jest niższa niż u pozostałych członków ASEAN. Singapur osiągnął 18 razy lepsze wyniki w tym zakresie, 6 razy bardziej produktywni byli pracownicy w Malezji , 3 razy wydajniejsza okazała się być Tajlandia.
– Nadzór administracyjny jest tego doskonałym przykładem. Wielu wietnamskich urzędników nie zostało wystarczająco dobrze wyszkolonych, aby poradzić sobie z codziennymi sprawami. Tymczasem Singapur rozwiązuje problemy administracyjne w profesjonalny sposób. Jego sektor administracyjny składa się z kompetentnych pracowników posiadających odpowiednie cechy i całkowicie poświęcających się pracy.
Współcześni Wietnamczycy posiadają bogactwo wiedzy oraz doświadczenia opartego na rozwoju technologii informacyjnych i komunikacyjnych. Szczerze prezentują poglądy i stosunek do istotnych spraw wewnętrznych. Są niezwykle ambitni, wykazują entuzjazm i postawy patriotyczne.
Polityka zarządzania kadrami jest niespójna i niejasna, wcale nie zachęca młodych Wietnamczyków. Przedstawiono do tej pory wiele rozwiązań, ale nie zostały one zrealizowane w rzeczywistości. Intelektualiści za granicą nierzadko napotykają trudności z kupnem mieszkania, zaś przebywający w kraju borykają się z uciążliwymi procedurami administracyjnymi. Ich obecność i rola w organizacjach publicznych oraz prywatnych przedsiębiorstwach budzi zazdrość wśród współpracowników.
Aby zachęcić zdolnych nowicjuszy do działania, należy w porę odkryć i promować ich umiejętności, zapewniając im przywileje zamiast pogardy.
– Wartościowi obywatele często pełnią niewłaściwe funkcje, trudno im zdobyć wymarzony zawód. Moim zdaniem skuteczną metodą byłaby rewizja polityki tak, by pracownicy wiedzieli, że zajmują właściwe stanowiska, zgodne z ich preferencjami i doświadczeniem. Tylko w takiej sytuacji wykwalifikowane zasoby ludzkie nie zostaną zmarnowane – podsumował były wicepremier.
Na podstawie: english.vietnamnet.vn
Opracowanie: Katarzyna Kuśmierska
Pozostaw odpowiedź