Donald Trump, który 8 listopada wygrał wybory prezydenckie w USA, za hasło swojej prezydentury obrał sobie „Make America great again”, które teraz zamierza wprowadzić w życie. Jego wizja Stanów Zjednoczonych jest cofaniem się do lat 90. XX wieku i ponownego objęcia pozycji dominującego kraju na świecie, któremu nic nie zagraża. Taki obraz nie podoba się w szczególności Chinom, które są drugą światową gospodarką i wolałyby słabszy status USA.

flickr.com
Trump już po wygranej powiedział, a poprzez rozmowę telefoniczną z prezydent Tajwanu potwierdził, że nie będzie respektował polityki jednych Chin, według której wyspa wchodzi w skład Państwa Środka.
Chiny zaczynają się obawiać, że przyjdzie im stawić czoła nowej zimnej wojnie. W Dzienniku Ludowym pojawił się komentarz Martina Jacquesa, będącego starszym doradcą na Wydziale Polityki i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu w Cambridge, który twierdzi, że Chińczycy powinni ponownie odkryć w sobie ducha Denga Xiaopinga, szukać sojuszników i przyjaciół oraz unikać prowokacji ze strony nowego prezydenta.
Jak podkreśla specjalista bardziej prawdopodobne jest, że po zwycięstwie Trumpa zwiększy się napięcie na arenie międzynarodowej i bez wątpienia spowoduje to wiele szkód, nie tylko dla USA i Chin, ale również innych państw.
Na podstawie: 人民日报
Katarzyna Hajduk
Pozostaw odpowiedź