
Zdjęcie z "czarnej soboty"
„Czerwoni” zapowiedzieli, iż mają zamiar kontynuować protesty pomimo wczorajszego stracia pomiędzy demonstrującymi a żołnierzami, w którym dwadzieścia jeden osób zginęło, a ponad osiemset zostało rannych.
Jeden z liderów „czerwonych”, Natthawut Saikua, poinformował, że protestujący zamierzają dalej okupować Ratchaprasong, popularne skrzyżowanie i ośrodek handlowy, oraz most Phan Fa, dopóki obecny premier Abhisit Vejjajiva nie rozwiąże Izby Reprezentantów i nie ogłosi nowych wyborów.
– Apelujemy do Abhisita, aby natychmiast ustąpił ze stanowiska, Natthawut Saikua powiedział „czerwonym”, dodając, że uroczystości żałobne odbędą się w niedzielę przy Pomniku Demokracji w Bangkoku.
Inny przywódca „czerwonych”, Veera Musikhapong, zażądał, aby premier opuścił kraj.
Zgodnie z najnowszymi informacjami, dwadzieścia jeden osób zginęło w starciu z żołnierzami. Pośród szesnastu cywili zginął japoński fotograf pracujący dla agencji informacyjnej. Pozostałe pięć ofiar stanowią żołnierze.
D.W.
Pozostaw odpowiedź