
fot. Janine Chedid, CCBY
Peter Cordingley, rzecznik WHO dla regionu Zachodniego Pacyfiku, przyznał w wywiadzie dla Reutersa, że problem skażenia jedzenia po awarii w elektrowni atomowej okazał się większy, niż początkowo myślano. Nadmierne stężenie promieniotwórczego jodu wykryto w mleku, szpinaku oraz kilku innych warzywach pochodzących z farm położonych w promieniu ponad 100 km od elektrowni atomowej Dai-Ichi. Tuż po katastrofie szacowano, że promień ten nie przekroczy 30 km. Sytuację pogarsza niesprzyjająca pogoda, a zwłaszcza deszcze padające w okolicy elektrowni.
Japoński rząd zakazał sprzedaży szpinaku oraz mleka pochodzących ze skażonych obszarów. Dalsze decyzje i ewentualne restrykcje zostaną ogłoszone wkrótce.
Źródło: Reuters
Opracowanie: Małgorzata Pawłowska
Pozostaw odpowiedź