Południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia poinformowało o rozpoczęciu programu mikrokredytów, mających pomóc uciekinierom z Korei Północnej w rozkręceniu własnych firm. Sponsorem akcji jest bank należący do koncernu samochodowego Hyundai.
Uciekinierzy z Korei Północnej często mają bardzo duże problemy, by odnaleźć się w kapitalistycznej rzeczywistości Południa. Zdarza się, że tworzą getta, zamykając się w swoim środowisku, a nawet wkraczają na ścieżkę przestępstwa. Tylko niewielu z nich, na ogół już wcześniej wykwalifikowanym specjalistom, udaje się łatwo i szybko dostosować do wolnorynkowego otoczenia.
Do Korei Południowej dociera co roku około dwóch tysięcy Koreańczyków z Północy. Tamtejszy rząd z różną skutecznością prowadzi programy mające ułatwić im dobry start i wtopienie się w społeczeństwo. Jednak według statystyk, wśród uciekinierów, którzy dotarli na Południe w zeszłym roku, prawie sześćdziesięciu procentom nie udało się jeszcze znaleźć pracy.
Najnowszym pomysłem władz jest zachęcanie uchodźców do samozatrudniania i pomaganie im w zakładaniu drobnych przedsiębiorstw. Ma im to ułatwić system niskooprocentowanych niewielkich pożyczek. Za otrzymane pieniądze będą mogli otworzyć mały biznes czy kupić potrzebne materiały. Ponadto, w ramach programu swoje usługi zaoferują im doradcy finansowi. Pierwsze kredyty przyznane zostaną już w sierpniu.
System mikrokredytów świetnie sprawdził się w Bangladeszu. Jego autor, Muhammad Yunus, założyciel Grameen Banku specjalizującego się w udzielaniu mikropożyczek, w 2006 roku otrzymał pokojową nagrodę Nobla.
Marta Polkowska
Pozostaw odpowiedź