Po wiekach, Pustynia Gobi stała się miejscem, którego większość ludzi unika. Liczba wędrujących wielbłądów zmniejsza się, natomiast teren pustynie jest coraz brudniejszy, zimy i lata coraz bardziej dotkliwe z powodu skrajnych temperatur. Staje się ona coraz częstszym tematem rozpraw – geologowie, badacze, inwestorzy czy wydobywcy widzą w niej nowy teren godny zainteresowania. Mówi się, że oznacza to dla Mongolii, że powoli wejdzie na scenę globalną – Gobi może być dla niej źródłem surowca, który uczyni ją producentem równym Chile czy Brazylii.
Źródło: ubpost.mongolnews.mn
Autor: Agnieszka Gabriel
komentarze 3-
-
-
Kiedyś był taki dowcip z PRL
Gdyby komuniści zdobyli Saharę, to wkrótce zabrakło by tam piasku.
Panie Mariuszu, chyba odpowiedź znajdziemy na zdjęciu. Toż to piasek – surowiec poszukiwany na budowach! ;-)
Ale producentem czego? Z tego tekstu nic nie wynika.