W szóstej tegorocznej ankiecie CSPA, w której pytaliśmy o możliwe konsekwencje protestów studenckich na Tajwanie, wzięło udział 47 osób.
Niemal połowa głosujących (40%, 19 głosów) jest zdania, że w wyniku protestów dojdzie do kompromisu i część postulatów manifestujących zostanie uwzględniona. Część głosujących stwierdziła, że protesty studenckie nie zyskają poparcia innych grup społecznych i zostaną wkrótce zakończone (28%, 12 głosów).
O tym, że wydarzenia na Tajwanie powiązane są z relacjami chińsko-tajwańskimi najlepiej świadczy to, że 11% ankietowanych (5 głosów) uznało, że w wyniku protestów dojdzie do chaosu i interwencji ChRL. Tyle samo osób twierdzi, że protesty mogą okazać się tajwańskim Tiananmen, a mniej (4%) jest zdania, że mogą okazać się tajwańskim Majdanem. Dwie osoby są zdania, że prezydent Ma Ying-jeou zgodzi się na prawie wszystkie postulaty demonstrujących. Natomiast za scenariuszem podziału wyspy na niepodległe Południe i zależną od ChRL Północ zagłosowała jedna osoba.
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy oddali głosy i zachęcamy do udziału w kolejnej ankiecie!
Oto pełne wyniki szóstej w 2014 roku ankiety CSPA:
Jakie będą konsekwencje protestów studenckich na Tajwanie?
- dojdzie do kompromisu, część postulatów zostanie uwzględnionych (40%, 19 głosów)
- studenci nie uzyskają poparcia innych grup społecznych i po jakimś czasie zrezygnują z protestu (28%, 13 głosów)
- doprowadzą do chaosu i interwencji ChRL, na co USA i Zachód zareagują niezadowoleniem i symbolicznymi sankcjami (11%, 5 głosów)
- okażą się tajwańskim Tiananmen, władza użyje siły wobec demonstrujących i zaprowadzi porządek (11%, 5 głosy)
- każą tajwańskim Majdanem i doprowadzą do ustąpienia niepopularnego prezydenta Ma Ying-jeou (4%, 2 głosy)
- prezydent Ma Ying-jeou zgodzi się na prawie wszystkie postulaty demonstrujących (4%, 2 głosy)
- doprowadzą do podziału wyspy: Południe ogłosi niepodległość, a Północ przyłączy się (w jakiejś formie) do ChRL (2%, 1 głosów)
Pozostaw odpowiedź