No i stało się to, na co cała muzułmańska część Republiki Indonezji czekała w „rytualnym głodzie” przez ostatni miesiąc. Właśnie zakończył się postny ramadan i zaczęły huczne święta Idul Fitri. Stopniowo wszystko wracać więc będzie do przedramadanowej normy. Ulicami w trakcie dnia znowu popłyną tłumy, zagęszczać się będą liczne restauracje, nocne bary znowu otworzą swoje podwoje, zapełnią się parkiety jawajskich dyskotek. Pobożni muzułmanie życzą sobie wesołych świąt Idul Fitri tradycyjnym „Mohon maaf lahir dan batin”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Wybacz mi to zło, które ci wyrządziłem na ciele i na duszy”.
Żeby jednak nie było tak całkiem różowo, nie wszyscy bawią się już dzisiaj. Jak zwykle w Indonezji trwa odwieczny spór o to, kiedy zaczynać i kończyć postny miesiąc ramadan. Pewne niszowe odłamy islamu z Celebesu i Sumatry bawią się już od wczoraj. Ostatni dzień postu mieli dzisiaj zwolennicy tradycyjnego nurtu Muhammadiyah, jutro zaś skończą pościć prorządowi Nahdlatul Ulama.
Jest jednak jeszcze szansa, że w tym roku wszyscy świętować będą razem. Decyzję w imieniu NU rząd ogłosi dzisiaj wieczorem.
Jakby na to jednak nie patrzeć, wszystkim wyznawcom Allaha – Selamat Idul Fitri.
0
Pozostaw odpowiedź