Na lotnisku w mieście Narita (Prefektura Chiba), doszło do pierwszego testu skanera, który ma ułatwić pracę służbom bezpieczeństwa. Skaner budził duże kontrowersje w kwestii prywatności pasażerów.
Skaner działa jako swoisty czytnik fal. Wypuszcza i odbija fale od pasażera. Jak twierdzą konstruktorzy, ludzkie ciało emituje innego rodzaju sygnały niż wszystkie pozostałe obiekty, toteż łatwo można na ekranie dostrzec, czy pasażer nie chce wnieść na pokład czegoś niedozwolonego. Drugą stronę medalu stanowi fakt, że przecież na ekranie skanera widoczny jest bardzo dokładnie zarys sylwetki ludzkiej. To właśnie ten element funkcjonowania nowej technologii budził kontrowersje.
Ministerstwo Ziemi, Infrastruktury, Transportu i Turystyki planuje przetestować jeszcze 4 różne rodzaje skanera. Jeśli testy wypadną pozytywnie, będzie to kolejna, bardzo silna broń w walce ze światowym terroryzmem.
Maciej „Czarny” Lipiński
Pozostaw odpowiedź