Malezyjski sędzia odmówił liderowi opozycji Anwarowi Ibrahimowi wglądu w oświadczenie wykonane przed policją przez mężczyznę, który oskarżył go o odbywanie stosunków analnych, stwarzając tym samym nowe problemy dla jego linii obrony.
Sześćdziesięciodwuletni Anwar, który przeszedł już przez podobne oskarżenie w 1998 roku, zaprzecza wszystkiemu. Twierdzi, że oskarżenie to zostało ukartowane przez administrację premiera Najib Razaka w celu podkopania pozycji opozycyjnej koalicji.
Sędzia Mohamad Zabidin Diah oznajmił, że nie ma podstaw, by obrona miała dostęp do oświadczenia byłego współpracownika Anwara, Saifula Bukhariego Azlana, wydanego policji jeszcze w 2008 roku – tymczasem według zwolenników Anwara uważa się, że wgląd w oświadczenie mógłby pomóc w udowodnieniu, że Saiful powiedział nieprawdę.
Aleksandra Byra
Pozostaw odpowiedź