
źródło: flickr.com
Ponad osiem tysięcy studentów opuszcza w tym roku mury Narodowego Uniwersytetu Laosu, świętując swój sukces. Ich entuzjazm gasi jednak szara rzeczywistość laotańskiego rynku pracy, który da zatrudnienie tylko niewielkiemu procentowi absolwentów.
O zatrudnienie zaraz po ukończeniu studiów nie muszą się martwić studenci kierunków rolnych oraz ci, którzy otrzymali rządowe stypendia – będą oni zatrudnieni natychmiast aby pracować na rzecz społeczeństwa. Ta grupa stanowi jedynie 20 proc. ogółu absolwentów. Pozostała część będzie zmuszona do pracy poniżej kwalifikacji bądź do czasowej pomocy przy rodzinnym biznesie.
Kraj cierpi na niedostateczną liczbę szkół zawodowych, kształtujących techników. Wiele firm zatrudnia do swoich projektów specjalistów z innych krajów. Ministerstwo Edukacji i Sportu planuje wdrożyć w plan edukacji elementy kształcenia zawodowego, aby odpowiedzieć na potrzeby rynku krajowego i zagranicznego. Szczególne zapotrzebowanie na pracowników występuje w sektorze górnictwa i energii, rośnie także liczba małych i średnich przedsiębiorstw. Profil wykształcenia jaki reprezentują obecni absolwenci nie odpowiada potrzebom rynku i jeśli ta kwestia pozostanie nierozwiązana, w 2015 roku wakaty w Laosie zostaną obsadzone przez lepiej wykształconych obcokrajowców, którzy napłyną do kraju w związku z otwarciem Wspólnoty Ekonomicznej ASEAN.
Na podstawie: vientianetimes.org.la
Opracowanie: Ewa Lipińska
Pozostaw odpowiedź