
Lee Myung-bak
Prezydent Korei Południowej Lee Myung-bak zapowiedział 9 marca, że zintensyfikuje wysiłki w walce z korupcją wśród urzędników na wyższych stanowiskach, w sektorze edukacji oraz innych.
Lee Myung-bak, który właśnie rozpoczął trzeci rok swojej pięcioletniej kadencji, jest ponoć świadomy tego, jak
wielu jego poprzedników znalazło się w kłopotach z powodu skandali wywołanych przez własną rodzinę lub doradców, zwłaszcza w ostatnich latach sprawowania urzędu prezydenta.
Lee zawołał także do przeprowadzenia instytucjonalnej reformy, która miałaby rozwiązać problem korupcji w sektorze edukacji. Niepokoje co do jego sprawnego działania wywołał skandal sprzed pary dni, w który zamieszani są wysocy urzędnicy rektoratu Akademii Seulskiej, nadzorującej szkoły podstawowe, gimnazja i licea w południowokoreańskiej stolicy. Pracownicy mieli mieli otrzymywać łapówki od osób chcących otrzymać kluczowe stanowiska w resorcie, stanowiące szybką drogę do stania się dyrektorem szkoły. Media upubliczniły także serię podobnych przypadków, które miały miejsce w oddziałach lokalnych resortu.
Prezydent podkreślił, że na jego walkę z korupcją nie będą miały wpływu wybory lokalne, mające odbyć się 2 czerwca. Lee chce kontynuować swoją kampanię aż do zakończenia swojego mandatu, czyli do 2013 roku. Rzecznik głowy państwa powiedział dziennikarzom, że planowane rozwiązania dotyczyłyby redukcji wpływu przedstawicieli lokalnej władzy, odpowiedzialnej za edukacje. Rząd ma jeszcze ogłosić plan rozwiązań całościowych.
Marta Borzych
Pozostaw odpowiedź