Pierwszy chiński statek wycieczkowy popłynął w zeszłym tygodniu na Wyspy Paracelskie, pomimo zgłaszanych na początku miesiąca (5.04) protestów strony wietnamskiej.
Około stu pasażerów zapłaciło 7000-9000 juanów (ok. 3650-4700 zł) za czterodniową wycieczkę, która ma być odtąd organizowana regularnie co miesiąc lub dwa, jeśli pierwsza okaże się sukcesem.
Wietnam uznaje archipelag za swoje terytorium i protestuje, twierdząc, że chińskie działania są niezgodne z duchem rozmów, podczas których Pekin zobowiązał się w pełni zastosować do postanowień Deklaracji o Postępowaniu Stron na Morzu Południowochińskim (DOC).
Tymczasem według ekspertów Chiny nadal będą demonstrowały swoją zwierzchność i władzę nad archipelagiem. Wysłanie statku na Wyspy Paracelskie jest ostatnią z serii ich prowokacji. W zeszłym miesiącu z chińskiego statku wystrzelono race w kierunku czterech wietnamskich łodzi rybackich pływających po wodach wokół Wysp Paracelskich, co rząd wietnamski uznał za „niebezpieczne i nieludzkie”.
Na podstawie: thanhniennews.com
Opracowanie: Anna Karpiuk
Pozostaw odpowiedź