Dziewięcioletni chłopak z prowincji Battambang stał się kolejną ofiarą ptasiej grypy w Kambodży. Zmarł w poniedziałek (19.08) w nocy w Jayavarman VII Hospital w Siem Reap.
Chłopak zajmował się chorymi oraz martwymi kaczkami i kurami przeznaczonymi do przygotowywania posiłków w dzielnicy Sangke, gdzie było wiadomo, że drób został zarażony wirusem H5N1. W piątek (26.07) dostał silnej gorączki, został przewieziony do prywatnej kliniki, a następnie do prowincjonalnego szpitala w Battambang.
Ministerstwo Zdrowia oraz Światowa Organizacja Zdrowia poinformowały, że w tym roku wirus H5N1 spowodował w Kambodży rekordową liczbę zgonów: 10 z 16 zgłoszonych zarażonych osób zmarło.
– Powtarzające się przypadki dzieci mających kontakt z zarażonym drobiem nawołują do wzmożonej czujności – podkreślił Sovann Ly, zastępca dyrektora Departamentu Kontroli Chorób Zakaźnych.
Na podstawie: phnompenhpost.com
Opracowanie: Daria Nurkiewicz
Pozostaw odpowiedź