Wtorkowa seria wybuchów bomb wstrząsnęła Karaczi i Kwetą. Zginęło 10 osób, co najmniej 61 jest rannych.
We wtorek (23.04) w Kwecie doszło do serii wybuchów. Cztery bomby zostały zdetonowane na przestrzeni dwóch godzin. Pierwsze wybuch miał miejsce w Killu Shabo, jednak nikomu nic się nie stało. Drugi wybuch w Golmandi Chowk ranił sześć osób. Trzecie bomba została zdetonowana na drodze Gurdat Singh. Dopiero czwarty wybuch na drodze Pir Muhammada spowodował śmierć pięciu osób, a aż czterdzieści zostało rannych.
Ranni zostali przewiezieni do Szpitala Cywilnego Kweta. Policja oraz inne organu ścigania szybko dotarli na miejsce czwartego wybuchu. Zespół saperów doniósł, że do zamachu wykorzystano 70 – 80 kg materiałów wybuchowych. Eksplozja była na tyle silna, że z pobliskich domów powypadały szyby.
Tymczasem w nocy miał miejsce piąty wybuch. Doszło do niego blisko People’s Chowrangi w Północnym Nazimabadzie (Karaczi). Obiektem zamachu były biura wyborcze partii MQM. W wybuchu zginęły trzy osoby. Kolejne dwie zmarły w drodze do szpitala. 15 osób jest rannych. Przewodniczący MQM, Altaf Hussain, kazałam zamknąć wszystkie biura partii w Karaczi oraz ogłosił dzień żałoby w prowincji Sindh. – W takich warunków jak ludzie mają odważyć się wyjść z domu żeby zagłosować? – dodaje.
Na podstawie: dawn.com, paktribune.com
Opracowanie: Maja Lepieszka
komentarze 3-
-
-
Dziękuję!!! Głupio mi tak poprawiać ale jesteście bardzo fajni (cała polska-azja) i ważne żeby nie było takich pomyłek tu szczególnie.
Bardzo przepraszam, mój błąd. Chodziło o 4 wybuchy w Kwecie i 1 w Karaczi. News został poprawiony.
Kweta nie jest w Karaczi i nie ma tu Civil Hospital Quetta, raczej ranni zostali przewiezieni do pobliskich szpitali.
http://dawn.com/2013/04/24/eight-blasts-rattle-three-provinces-in-less-than-24-hours/
Co nie zmienia faktu, że bardzo, bardzo napięta jest teraz atmosfera w Karaczi.