Premier Hun Sen złożył wyrazy głębokiego współczucia dla członków rodzin ofiar promu Sewol, który zatonął w środę (16.04) u wybrzeży Korei Południowej.
– Jestem niezwykle zasmucony informacją o zatonięciu promu u południowych wybrzeży Republiki Korei (…) a także wiadomościami dotyczącymi liczby ofiar i osób zaginionych – podkreślał premier w liście kondolencyjnym wysłanym do prezydent Korei Południowej, Park Geun-hye.
– W imieniu Królewskiego Rządu, narodu Kambodży, a także moim własnym chciałby przekazać Waszej Ekscelencji, rządowi, a także narodowi Korei, w tym zwłaszcza ofiarom oraz ich pogrążonych w smutku rodzinom, wyrazy naszej najgłębszej sympatii oraz kondolencji w tych trudnych momentach – czytamy w liście.
Statek płynący na wyspę Czedżu, na pokładzie którego znajdowało się 475 osób, głównie uczniów liceum, zatonął w pobliżu południowego wybrzeża Korei Południowej w środę (16.04). Na chwilę obecną potwierdzono śmierć 28 osób, podczas gdy 268 ciągle uznane są za zaginione.
Trzy okręty ratunkowe zostały wysłane w miejsce wypadku w piątek (18.04), w celu wyciągnięcia wraku z wody. 535 strażników wybrzeża oraz nurków pracuje na miejscu tragedii. Asystuje im 31 samolotów oraz 173 statki ratunkowe, które prowadzą akcję poszukiwawczą i ratowniczą.
Na podstawie: news.xinhuanet.com
Opracowanie: Katarzyna Papuga
Pozostaw odpowiedź