
Źródło: phnompenhpost.com
Rząd Kambodży poinformował w środę (10.05), że nie żyje troje zaginionych żołnierzy, którzy służyli z ramienia ONZ w misji pokojowej na terytorium Republiki Środkowej Afryki. Ich ciała zostały wydane lokalnym władzom po przeprowadzeniu rozmów z terrorystyczną partyzantką Antybalaka, która ponosi odpowiedzialność za przygotowanie śmiertelnej zasadzki, w którą wpadli wojskowi.
Ciała żołnierzy odnaleziono dwa kilometry od miejsca, w którym doszło do poniedziałkowego ataku (08.05). Na miejscu śmierć poniósł wtedy inny funkcjonariusz khmerskich sił pokojowych, a los uprowadzonych pozostawał nieznany. Informacje o tragicznych w skutkach poszukiwaniach obywateli podał do publicznej wiadomości premier Hun Sen, zaznaczając jednocześnie, że Kambodża nie wycofa swojego zaangażowania w Republice Środkowoafrykańskiej i nie da się zastraszyć organizacjom terrorystycznym.
Podczas nieoczekiwanej wymiany ognia blisko wioski Yogofongo śmierć poniosło ośmiu bojowników Antybalaki. Oprócz Khmerów do rąk porywaczy trafił także jeden Marokańczyk, ale w chwili obecnej nic nie wiadomo o jego losie. Parfait Onanga-Anyanga, szef misji stabilizacyjnej w Republice Środkowej Afryki, złożył kondolencje rodzinom ofiar oraz wyraził wdzięczność za ich służbę i oddanie sprawie.
Źródło: phnompenhpost.com
Opracowanie: Paweł Soja
2 - 2Udostępnienia
Pozostaw odpowiedź