Główne media chińskie obszernie omawiały, w swej części ekonomicznej , opublikowany w lipcu br. plan rządu dotyczący rozwoju pojazdów napędzanych niekonwencjonalnymi metodami (new energy and fuel efficient vehicle development). Dotyczy to zarówno tych napędzanych elektrycznością jak i innymi źródłami energii oraz wszelkiego rodzaju hybryd – czyli kombinowanych wariantów użycia rozmaitego rodzaju paliw i napędów (Chiny już w ciągu ostatniego 10-lecia wprowadziły szereg regulacji dotyczących zużycia paliwa przez pojazdy spalinowe i energicznie realizują plan oszczędności w dziedzinie zużycia energii).
Plan charakteryzuje się, jak zwykle w Chinach ambitnymi celami do osiągnięcia w krótkim i dłuższym okresie czasu, rozległością i różnorodnością proponowanych rozwiązań i wskazaniami, kto i w jakim zakresie ma te cele realizować.
Jeśli chodzi o cel do roku 2015 zakłada się wyprodukowanie 500 000 milionów pojazdów o napędzie elektrycznym bądź hybrydowym. Zważywszy na koszty, powinny je zakupić głównie rządy lokalne poszczególnych miast i prowincji. Wymieniona je zresztą konkretnie z nazwy ,w związku z tym będą to zapewne w większości pojazdy używane w transporcie publicznym (tramwaje, autobusy, taksowki), a nie samochody osobowe.
Logistyka programu powszechnego wdrożenia tego typu pojazdów w dłuższym okresie czasu, (2 miliony produkcji już w roku 2020 , skumulowane 5 milionów ), nie pomijając oczywiście przystępnych cen, zawiera wiele elementów.
Po pierwsze parametry pojazdów- tu wymienia się prędkość nie mniejsza niż 100km na godzinę, zasięg nie mniejszy niż 50-150 kilometrów w zależności od przeznaczenia, długość życia akumulatora co najmniej 10lat, koszt kilowata energii około 200 juanów.
Po drugie pojemność, rozmiary i waga baterii , a wiec rozwój ogromnego obszaru badań naukowych w sferze nowych materiałow i technologii zasilania.
Po trzecie rozwoj specyficznej infrastruktury dla ładowania baterii lub ich wymiany na stacjach paliwowych co wymaga standaryzacji i stworzenia nowych modeli biznesowych.
Po czwarte sieć serwisowa dla nowych pojazdów.
Zamierzenia te wymagają współpracy wielu resortów przedsiębiorstw i jednostek naukowo – badawczych. Stad zachęta rządu do tworzenia wspólnych programów poświeconych tym zagadnieniom. Nie bez znaczenia jest oczywiście współpraca międzynarodowa. Jak już pisałam, SAAB został „uratowany” od bankructwa z warunkiem, ze poświeci się wspólnemu ( chińsko- szwedzko- japońskiemu ) programowi badan i wdrożenia samochodu elektrycznego. Amerykanska EDI ( Efficient Drivetrain Inc.) otworzyla swe biura w Wuxi na wschod od Szanghaju na bazie wspólnego projektu z Anhui Ankai Automobile dla wybudowania elektrycznych pojazdów dla lokalnej sieci komunikacji publicznej. Boston-Power i Sony również utworzyły wspólne laboratoria z chińskimi partnerami.
Rząd oświadczył, że sfinansuje znaczną część badań naukowych i poprze powstawanie wielu międzyresortowych i międzynarodowych instytucji i projektów, zakłada również różnorodność badań eksperymentalnych także w aspekcie regionalnym, Podkreśla się też znaczenie praw własności intelektualnej w tej sferze, szczególnie zaś ochronę potencjalnie uzyskanych patentów. Rząd zapewnia także specjalne rozwiązania w sferze podatków i obsługi finansowej wszelkich przedsięwzięć związanych z planem. Zakłada się również zakrojone na szeroka skalę akcje popularyzacji nowych pojazdów, zachęty promocyjne dla władz lokalnych i subsydia dla prywatnych i instytucjonalnych nabywców.
Według zagranicznych obserwatorów wiele lokalnych rządów w Chinach już inwestuje ogromne środki chcąc włączyć się w program centralny. Wielu twierdzi, że rozproszenie środków finansowych i zróżnicowanie opcji doprowadzi do marnotrawstwa, ale wszyscy uwazaja, że „coś się z tego urodzi”, a jak wiadomo środków , przynajmniej finansowych, rządowi centralnemu Chin nie brakuje.
Pozostaw odpowiedź