Nazwisko sekretarza generalnego rządzącej Partii Demokratycznej, Ozawy Ichiro, wiązane jest ze skandalem. Organizacja zarządzająca jego funduszami na działalność polityczną zakupiła w Tokio w 2004 roku grunty o wartości ponad 400 mln jenów (ok. 12 mln złotych) za środki, których posiadania początkowo nie zgłosiła w oficjalnych sprawozdaniach, a które brały wcześniej udział w podejrzanych, szybkich przelewach.
Pieniądze te, początkowo w gotówce, zostały przelane na konta kilku organizacji politycznych powiązanych z Ozawą, a następnie szybko przekazane do organizacji zarządzającej jego funduszami, Rikuzankai. Pomimo tego, że w 2004 roku zakupiła ona zań 476 metrów kwadratowych gruntu w tokijskiej dzielnicy Setagaya, dopiero w 2005 roku fundusze te pojawiły się w kompilowanych przez nią oficjalnych sprawozdaniach.
Biuro Ozawy twierdzi, że pewna instytucja finansowa pożyczyła Rikuzankai 400 mln jenów pod zastaw lokaty i zakupiła zań wspomniane grunty. Okazuje się jednak, że zapłaty dokonano zanim Rikuzankai otrzymało pożyczkę.
Prokuratura przesłuchiwała w tej sprawie członka Partii Demokratycznej, Ishikawę Tomohiro, który pracował wówczas w Rikuzankai jako urzędnik.
Marta Karpińska
Pozostaw odpowiedź