– Do takiej sytuacji dojdzie nawet, jeśli Joko Widodo wybierze opcję podniesienia ceny paliwa, które jest dofinansowywane o 50% – podaje Asian Development Bank (ADB).
Według jego danych inflacja może wzrosnąć w przyszłym roku o prawie 7%. Bazują oni na założeniach, że obecna cena (6,500 rupii) zostanie podniesiona o 30% – 50% za litr.
Główny ekonomista banku ADB Edimon Ginting powiedział na czwartkowej konferencji prasowej, że wysoka inflacja w państwie indonezyjskim w zeszłym roku była głównie spowodowana ograniczeniami importu, a także opóźnianiem podniesienia cen paliwa.
Dodał on także, że lepiej dla gospodarki kraju byłaby szybka podwyżka niż dalsze zwlekanie. Dzięki temu można by przestać podwyższać ceny artykułów żywnościowych, które już w tym momencie są drogie.
Kiedy rząd w 2013 roku podniósł cenę paliwa o 44%, inflacja wzrosła do 8.4%, co jest wartością dwukrotnie wyższą niż w latach ubiegłych. Jednakże eksperci z ADB jednogłośnie stwierdzają, że w przyszłym roku podobna sytuacja nie musi mieć miejsca, biorąc pod uwagę, że obietnica nowego rządu z Widodo na czele o wprowadzeniu nowych, wyższych cen paliwa jak najszybciej jest realna.
Jeden z głośniejszych przypadków podwyżki cen miał miejsce w czerwcu 2013. Wtedy to Susilo Bambang Yudhoyono wybrał, zdaniem analityków, jeden z gorszych możliwych momentów. Ludzie musieli zmierzyć się nie tylko z opłatami rekrutacyjnymi do szkół, wyższymi cenami żywności przed Ramadanem, ale także z podwyżką benzyny.
Kolejne nie najlepiej oceniane posunięcie tego typu miało miejsce miesiąc po tym, jak Bank Federalny Stanów Zjednoczonych zapowiedział, że planuje cięcia w polityce monetarnej, co spowodowało, że biznesmeni zaczęli się wycofywać z zagranicznych inwestycji, między innymi z tych w Indonezji.
Współpracownicy prezydenta-elekta zapowiedzieli, że istnieje prawdopodobieństwo podniesienia cen paliwa już w listopadzie bieżącego roku do wartości mieszczącej się w przedziale od 1000-3000 rupii za litr.
Zdaniem Edimona najważniejszą rzeczą jest odpowiednie wybranie czasu, ponieważ jeżeli uda się trafić we właściwy moment, podwyżka może przejść niezauważona.
Jeden z ekonomistów przewiduje, że każde 10% podwyżki w sprzedaży detalicznej benzyny może dodać od 0.7% do 0.9% do głównej inflacji.
Mimo że w chwili obecnej sytuacja Indonezji nie jest oceniana najlepiej, ekonomiści patrzą w przyszłość i twierdzą, że sytuacja powinna się poprawić w 2015 roku.
Na podstawie: asianewsnet.net
Opracowanie: Katarzyna Hajduk
Pozostaw odpowiedź