
fot. Mike Gonzalez CCBY
Pałac prezydencki bagatelizuje ostrzeżenia przed podróżą na Filipiny wydane przez Wielką Brytanię i Australię w związku z zamachem bombowym przeprowadzonym we wtorek w Manili.
„Jak rozumiem, podali po prostu szczegóły wtorkowego zamachu. Ale w kwestii doradzania, bądź odradzania podróży nie stało się nic znaczącego” – stwierdziła rzeczniczka prezydenta, Abigail Valte. Zarówno Wielka Brytania jak i Australia ponownie rozpatrzyły i przesłały z poprawkami opinie odradzające obywatelom tych krajów podróż na Filipiny.
Jednak w przeciwieństwie do reakcji rządu na podobne ostrzeżenia różnych państw przed podróżą do Manili, wystosowane w drugiej połowie ubiegłego roku (prezydent Benigno Aquino III zaprotestował przeciw takim praktykom), tym razem administracja rządowa oświadczyła, że działanie to ma zapewne charakter informacyjny wobec własnych obywateli przebywających już na terytorium Filipin.
Władze wciąż nie ustaliły tożsamości dwóch osób podejrzanych o dokonanie zamachu na autobus w Makati- finansowym dystrykcie Manili.
źródło: www.manilatimes.net
opracowanie: AG
Pozostaw odpowiedź