
fot. Seano1, CCBY
W celu przeczyszczenia kanałów kanalizacyjnych i zrobienia miejsca dla wody o wyższym poziomie radioaktywności, od kilku dni operator elektrowni w Fukuszimie, TEPCO, spuszcza do oceanu wodę służącą do schładzania reaktorów. Proces, który zakończony miał być w sobotę, został przedłużony do niedzieli, ze względu na silne czwartkowe trzęsienie ziemi o skali 7 stopni w skali Richtera. Trzęsienie spowodowało ponowne odcięcie energii milionom osób i pogłębiło lęki Japończyków, którzy wciąż zmagają się z brakami i racjonowaną żywnością w sklepach, a dziesiątki tysięcy z nich wciąż mieszkają w schroniskach.
Tymczasem elektrownia Dai-Ichi czeka na dwie dziewięciotonowe betonowe pompy do wody wysłane z USA, które – sterowane zdalnie – będą mogły dotrzeć do najniebezpieczniejszych części reaktorów.
Źródło: Reuters
Opracowanie: Małgorzata Pawłowska
Pozostaw odpowiedź