Według doniesień Chińskiego Stowarzyszenia ds. Samochodów Osobowych w minionym miesiącu gwałtownemu zahamowaniu uległo tempo wzrostu sprzedaży nowych dwuśladów w Państwie Środka.
I tak, o ile w marcu z salonów wyjechało o 63 procent więcej pojazdów niż w tym samym miesiącu roku ubiegłego, w kwietniu ten sam wskaźnik wynosił już 34 procent. Oznacza to, że w ubiegłym miesiącu sprzedaż aut wyniosła 1,11 mln sztuk, podczas gdy w marcu było to 1,26 mln.
Komentatorzy uspokajają jednak, że w 2010 r. spowolnienia na rynku motoryzacyjnym należało się spodziewać m.in. z uwagi na rewelacyjne dane z roku 2009 r., które służą jako punkt odniesienia dla wyników tegorocznych. W komentarzu redakcyjnym państwowy dziennik „Global Times” stwierdził więc, że „ludzie nie kupują samochodów tak jak rzodkiewki czy kapusty, zaś dla większości Chińczyków własne cztery kółka są wciąż cennym towarem, którego nabycie wymaga rozważnych kalkulacji.”
Większość samochodów sprzedawanych w Chinach montowana jest w krajowych fabrykach, które funkcjonują na zasadzie joint-ventures pomiędzy międzynarodowymi producentami i chińskimi przedsiębiorstwami.
Zbigniew Sabat

Model Chery QQ chińskiego producenta Chery Automobile
Pozostaw odpowiedź