W związku z ostatnim zatrzymaniem północnokoreańskiego statku w Panamie, głos w sprawie zabrał Fidel Castro. Były przywódca Kuby wyjawił, że w 1980 r. Korea Północna udzieliła wsparcia militarnego Kubie.
Castro tłumacząc bliskie relacje z reżimem Kim Dzong Una wspomniał o wydarzeniach z 1980 r. W tym właśnie czasie radziecki przywódca Jurij Andropow zapowiedział, że Związek Radziecki nie wesprze Kuby w przypadku ataku ze strony USA. W odpowiedzi na to Korea Północna bez wahania wysłała na Kubę 100 tys. sztuk karabinów AK-47 wraz z amunicją.
Kiedy o incydencie w Panamie zrobiło się głośno, były dyktator wysłał list do kilku południowoamerykańskich polityków, tłumacząc, że tego typu działania mają na celu pokazanie Kuby w złym świetle.
Na podstawie: reuters.com
Opracowanie: Paulina Rasińska
0
Pozostaw odpowiedź