W środę autobus jadący z Rangunu do stanu Arakan, zjechał z drogi i spadł w górską przepaść. Jak podaje policja, w wypadku zginęło 14 osób, a 33 zostały ciężko ranne.
Do wypadku doszło w środę o godzinie 3 nad ranem, około 48 km od miasta Taungup. Oficjalna strona policji podaje, że autobus, jadąc przez Góry Arakańskie w zachodniej części Birmy, zjechał z drogi i stoczył się około 40 metrów po zboczu góry.
Raport policji zawiera kilka szczegółów dotyczących awarii oraz informację o tym, że przyczyną wypadku były problemy z hamulcami auto
busu.
Personel medyczny w szpitalu w Taungup oznajmił, że 17 z 33 osób, które przeżyły wypadek są w stanie krytycznym, a 12 rannych musiało zostać przewiezionych do większego szpitala w Thandwe.
Lekarze zaznaczyli, że pozostałe 4 ciężko ranne osoby otrzymały opiekę medyczną w szpitalu w Taungup, dodając, że większość ofiar doznała urazów głowy oraz kończyn.
Każdego dnia kilkanaście autobusów pokonuje trasę z Rangunu do Thandwe, zazwyczaj w nocy. Na tym odcinku często dochodzi do wypadków, jednak ta katastrofa jest uważana za największą tragedię od kilku lat.
Połączenie między Rangunem i stanem Arakan prowadzi przez Góry Arakańskie, gdzie zły stan techniczny lokalnych dróg jest stałym zagrożeniem dla transportu publicznego.
Źródło: irrawaddy.org
Luana Żak
Najnowsze komentarze