Aż dwa obrazy produkcji japońskiej zostały nagrodzone na trzecim rozdaniu Asian Film Awards. Za najlepszy film uznano „Tokijską sonatę” Hirokazu Koreedy. Otrzymał on także nagrodę dla najlepszego reżysera za rodzinny dramat „Wciąż idziemy” („Aruitemo, aruitemo”). Reżyserujący „Tokijską sonatę” Kiyoshi Kurosawa (przypadkowa zbieżność nazwisk ze słynnym, nieżyjącym ją Akirą Kurosawą), przyznaje, że ten film jest odbiciem problemów, które trapią współczesną japońską rodzinę. Opowiada o jej rozbiciu, do którego dochodzi po tym, jak ojciec traci pracę. Drugi nagrodzony japoński film pokazuje zjazd rodzinny, który został zwołany aby uhonorować śmierć najstarszego syna.
Kurosawa podkreślił, że chciał przede wszystkim przekazać widzowi, że nigdy nie wolno tracić nadziei, choćby sytuacja wyglądała na zupełnie beznadziejną. Z kolei Koreeda przyznał, że uważa „Wciąż idziemy” za bardzo osobisty film, ponieważ realizował go po śmierci swojej matki.
Japonia news,News
„Tokijska sonata” najlepszym filmem na Asian Film Awards
Udostępnij:
„Tokijska sonata” najlepszym filmem na Asian Film Awards
Reviewed by Domyślny dla witryny on
25 marca 2009
.
Aż dwa obrazy produkcji japońskiej zostały nagrodzone na trzecim rozdaniu Asian Film Awards. Za najlepszy film uznano „Tokijską sonatę” Hirokazu Koreedy. Otrzymał on także nagrodę dla najlepszego reżysera za rodzinny dramat „Wciąż idziemy” („Aruitemo, aruitemo”). Reżyserujący „Tokijską sonatę” Kiyoshi Kurosawa (przypadkowa zbieżność nazwisk ze słynnym, nieżyjącym ją Akirą Kurosawą), przyznaje, że ten film jest odbiciem
Udostępnij:
Pozostaw odpowiedź